Do zdarzenia doszło minionej nocy podczas kontroli ciężarówek wyjeżdżających z Polski w Korczowej.
Do odprawy granicznej zgłosił się 43-letni obywatel Ukrainy, kierujący zestawem ciężarowym.
- Jak się okazało, mężczyzna przewoził materiały niebezpieczne, w związku z czyn mundurowi zweryfikowali sposób ich przewozu oraz wymagane w takich przypadkach dokumenty. Był to m.in. certyfikat szkolenia kierowcy ADR, uprawniający do przewozu ładunków niebezpiecznych - informuje por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Już wstępna analiza dokumentu wzbudziła wątpliwości co do autentyczności. Weryfikacja na specjalistycznym sprzęcie do badania dokumentów potwierdziła, że zaświadczenie jest w całości podrobione. Brakowało w nim licznych zabezpieczeń.
- Kierowca usłyszał zarzut posłużenia się fałszywką, do czego się przyznał i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo strażnicy graniczni wszczęli postępowanie administracyjne w związku z naruszeniem ustawy o przewozie materiałów niebezpiecznych. Na poczet grożącej kary zabezpieczono 2 tys. złotych. Tymczasem kierowca kontynuował podróż w fotelu pasażera - dodaje P. Zakielarz.
To pierwsze fałszywe zaświadczenie ADR ujawnione w 2024 troku na podkarpackim odcinku granicy państwowej. W minionym roku zatrzymano pięć tego typu falsyfikatów.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?